- Szanowni Państwo, bardzo proszę o poddanie publicznej ocenie merytorycznej w/w propozycje opracowane dla dobra zrównoważonego rozwoju i bezpieczeństwa egzystencjonalnego człowieka i PRZYRODY na naszej planecie ZIEMI oraz w lokalnym KOSMOSIE.

JAK KAŻDY POLAK PÓŻNEGO POKOLENIA MIĘDZYWOJENNEGO, OKUPACJI NIEMIECKIEJ I WE CZESNEJ MŁODOŚCI W PIERWSZYCH LATACH POWOJENNYCH, BYŁEM PSYCHOGENNIE EPATOWANY PRZEZ RODZICÓW I KOŚCIÓŁ FOLKLOREM RELIGIJNYM PODBUDOWANYM NOWYM TESTAMENTEM.
Ówczesny proces wychowawczy w wielodzietnej rodzinie, wymuszany w bezwzględnym odmawianiu pacierzy na kolanach i chodzenie na msze oraz sukcesywne przystępowanie do spowiedzi i komunii w kościele. Tak rygorystyczne psychogenne warunkowanie, ułożenie mojej osobowości we wczesnej młodości sprawiło, że nawet obecnie w podświadomości człowieka w starszym wieku bardzo rzadko podczas snu miewam nieoczekiwane retrospekcje z młodości, zmodyfikowane zagrożeniami wynikającymi z dewastacji środowiska naturalnego dokonanego przez naszą cywilizację.
To bezkrytyczne uwarunkowanie z dzieciństwa i wczesnej młodości nieoczekiwanie zrodziło bardzo realistyczne przesłanie wizjonerskie, które przeżyłem w tę pamiętną noc. Przesłanie jako swoisty rozkaz otrzymałem do wykonania od niezwykle uniwersalnej inteligencji wszechświata, które precyzyjnie wyznaczało co i jak mam wykonać? Trudne do wyjaśnienia, dlaczego mnie było dane, co niniejszym wykonałem?
„…dbając o warunki egzystencji w zgodzie z prawami NATURY, szanujmy wszelki dar życia i bądźmy szczęśliwi także szczęściem innych, nawet najmniejszych stworzeń” – motto życiowe autora.

W nocy z dnia 21 na 22 października 1984 roku miałem nadzwyczajne i niezwykłe przeżycie, realistyczne widzenie i prorocze przekazanie w formie wizjonerstwa, w którym zostałem zobowiązany do opracowania technicznego i opisowego, a dopiero dzisiaj, po obserwacji rozwoju trendów zagrożeń ekologicznych usiłuję poniżej w miarę wiernie opisać je do rozpowszechnienia.

PIERWSZA ODSŁONA WIDZENIA PAMIĘTNEJ NOCY:

Siedzę przy oknie w przedziale pociągu na Dworcu Zachodnim w Poznaniu (nie wiem dlaczego wówczas tam się znalazłem) i była mi dana obserwacja narastającego pośpiechu ludzi na peronie, którzy pędząc a nawet potrącając się spieszyli każdy w swoją stronę.
– POŚPIECH BYŁ SWOISTYM NERWOWYM „ŚLEPYM” BEZ OPAMIĘTANIA SIĘ TRENDEM LUDZKOŚCI PRZED NIEUCHRONNIE ZBLIŻANIEM SIĘ DO APOKALIPSY EKOLOGICZNEJ. Podobny chaotycznie, paniczny pośpiech obserwowałem w pierwszych dniach napaści Niemiec na Polskę w 1939 roku, tuż po zbombardowaniu targowiska w pogodny dzień w Grodzisku Maz., gdzie ludzie, konie i furmanki wylatywały w powietrze w przeraźliwym huku wybuchających bomb, pisku, krzyków ludzi i zwierząt w pierwszych dniach drugiej wojny światowej. – Stąd powstała „Humanitarna głowica bojowa”, czytaj dalej.
Po chwili scena wizjonerska stopniowo zanika jak w starych amerykańskich filmach.

DRUGA ODSŁONA WIDZENIA TEJ SAMEJ NOCY:

Jestem, na swojej posiadłości w miejscowości Strzeniówka. Pora roku to początek ostatniej dekady października. Dom mam usytuowany na wzniesieniu przy lesie. Stoję od strony zachodniej i patrzę się w kierunku swoistej poświaty, pogodnego nieba, tuż po zachodzie SŁOŃCA. Na błoniach opodal jest bardzo dużo ludzi w skłonie islamskim, ubranych w jasne szaty wykonane z wełny wielbłądziej. Całość scenerii świadczyła jakby wszyscy na coś nadzwyczajnego wyczekiwali.
- PO CHWILI Z NAD WIDNOKRĘGU ZACZEŁY SIĘ WYŁANIAĆ TRZY KRZYŻE OGNISTE, KOLORU „KRWISTEGO” SIĘGAJĄCE W KOSMOS. Ja stoję i obserwuję szczypiąc się, szukając odpowiedzi, czy to jest na jawie, czy to jest rzeczywiście? – Nie ulega wątpliwości, że ma się coś nadzwyczajnego wydarzyć. Po kilu chwilach trwania krzyże zaczynają wolno zanikać.

TRZECIA ODSŁONA WIDZENIA TEJ SAMEJ NOCY:

Stoję w tym samym miejscu i mam skierowaną orientację w kierunku zachodnim. Jest dzień, niebo jest całkowicie zachmurzone ciemnymi kłębiastymi chmurami. Na tle chmur pokazała się duża srebrna patera z łagodnie zdobionym obrzeżem. W środku na wypolerowanym denku zamieszczony jest znany znak przewagi matematycznej. Wykonany z góry ze znanego zamkniętego cyrkla skierowanego ostrzem w lewo pod kątem 45* ku dołowi. Na dole są dwa klawiki – podobne do gwożdzi (narzędzia do stymulacji powierzchni skóry zastosowane przeze mnie w klawiterapii), ułożone poziomo a ostrza ich skierowane są także w lewo do ostrza cyrkla. Opisany znak przewagi matematycznej zamieściłem jako moje LOGO na okładce mojej książki Klawiterapia i na Atlasie klawiterapii oraz na dole strony tytułowej mojej nowej książki pt. EDEN XXI WIEKU. – TUŻ POD SPODEM OPISANEGO ZNAKU PRZEWAGI MATEMATYCZNEJ ZACZĘŁY WYŚWIETLAĆ SIĘ PULSUJĄCO DATY ZŁOTEGO KOLORU: 1984, 1986, 1993, 1996, 1989, 2002. 2005, 2011 i 2012, - JAKO OSTATNI ROK ZANIKAJĄCY;

CZWARTA ODSŁONA WIDZENIA TEJ SAMEJ NOCY:

OD STRONY ZACHODU UKAZUJE SIĘ POSTAĆ JEGO WIELKOŚCI, UNIWERSALNEJ INTELIGENCJI W LUDZKIEJ POSTACI O POCIĄGŁEJ TWARZY I LEKKO ORLIM NOSIE. SKUPIONEGO SĘDZIEGO, UBRANEGO W KOLOROWE SZATY Z PRZEWAGĄ KOLORÓW: CZERWIENI, NIEBIESKIEGO, ŻÓŁTEGO I BIAŁEGO. JEGO WIELKOŚĆ W MONDROŚCI UNIWERSALNEJ NIE JEST PODOBNY WIZERUNKOWO Z TWARZY DO ZNANYCH Z RYCIN, OBRAZÓW BOGA ZE STAREGO TESTAMENTU, CZY PÓŻNIEJSZEJ POSTACI CHRYSTUSA. POSTAĆ W MĄDROŚCI UNIWERSALNEJ WIELKOŚCIĄ SIĘGA W KOSMOS. NIEZWYKLE CHARAKTERYSTYCZNA JEST GŁĘBIA ŻRENIC, Z KTÓRYCH EMITOWANE SĄ WIDOCZNE NANO PROMIENIE KOLORU ZŁOTEGO. JEGO WIELKOŚĆ MĄDROŚCI UNIWERSALNEJ PODCZAS MARSZU W KIERUNKU WSCHODNIM EMITOWANYMI PROMIENIAMI PRZENIKA POCZĄTKOWO DO KOMÓREK NERWOWYCH W MÓZGU WSZYSTKICH LUDZI POZOSTAJĄCYCH W GŁĘBOKIM SKŁONIE A TAKŻE W MOIM MÓZGU I ODCZYTUJE W NEURONACH PAMIĘCI PRZY OBECNOŚCI, UDZIALE ŚWIADOMOŚCI KAŻDEGO CZŁOWIEKA INDYWIDUALNIE OCENĘ WARTOŚCI JEGO CZYNÓW I ZACHOWŃ W ODNIESIENIU DO: SAMEGO SIEBIE (UWIDACZNIAJĄC SAMO OCENE), DO INNYCH LUDZI, DO RZECZY I ZWIERZĄT STWORZONYCH PRZEZ NATURĘ (FAUNA I FLORA), DO WYTWORÓW STWORZONYCH PRZEZ CZŁOWIEKA. INDYWIDUALNIE DO ŚWIADOMYCH CZYNÓW GRZESZNYCH Z CAŁEGO ŻYCIA KAŻDEGO INDYWIDULANIE CZŁOWIEKA. NASTĘPNIE PROMIENIE SIĘGAJĄ NA POZOSTAŁE POZIOMY ENDOGENNE KAŻDEGO INDYWIDUALNIE ORGANIZMU CZŁOWIEKA. ZEJŚCIE JEGO WIELKOŚCI W MĄDROŚCI UNIWERSALNEJ NA ZIEMIĘ NALEŻY ROZUMIEĆ JAKO SĄD OSTATECZNY WYKONANY Z NIEZWYKŁĄ PRECYZJĄ, OBIETYWIZMEM ZROZUMIENIA, DOKŁADNOŚCIĄ DLA OSOBY OCENIANEJ, … W MARSZU. WSZYSTKO, KAŻDE ZACHOWANIE, KAŻDY CZYN DOBRY I NAGANNY JEST ODCZYTYWANY Z KOMÓREK NERWOWYCH W MÓZGU W NASZEJ OBECNOŚCI ZA SPRAWĄ JEGO WIELKOŚCI W MĄDROŚCI UNIWERSALNEJ. - UNIWERSALNA INTELIGENCJA JEGO WIELKOŚCI STERUJĄCA KONFRONTACJĄ CZYNÓW KAŻDEGO CZŁOWIEKA Z SUMIENIEM ZAPISANYCH W NEURONACH JEST W TAK W PRZEJRZYSTEJ FORMIE ZORGANIZOWANA, ŻE NIE POTRZEBA WNOSZENIA SPRZECIWÓW I ZASTRZEŻEŃ. W ŻADEN SPOSÓB NIE MOŻNA NICZEGO PRZEOCZYĆ, ZNIEKSZTAŁCIĆ, ZKŁAMAĆ, WYPRZEĆ SIĘ A WSZYSTKO DZIEJE SIĘ W NIE PRZYMUSZONEJ WOLI Z PEŁNĄ, BIEŻĄCĄ AKCEPTACJĄ W PRAWDZIE ZAISTNIENIA. PROSZĘ SOBIE WYOBRAZIĆ, ZE TA UNIWERSALNA INTELIGENCJA MA ZDOLNOŚĆ PODZIELNOŚCI RÓŻNYCH PROCESÓW W TYM SAMYM CZASIE Z MILIONAMI RÓŻNYCH INNYCH LUDZI, GDZIE KAŻDY MA POZOSTAWIONĄ BARDZO PRECYZYJNĄ OCENĘ WŁASNEJ WARTOŚCI DOKONANEJ RAZEM Z JEGO WIELKOŚCIĄ INTELIGENCJI UNIWERSALNEJ.
PODCZAS TEGO SĄDU OSTATECZNEGO JA ZACHOWAŁEM POZYCJĘ STOJĄCĄ I GDY NANO PROMIENIAMI PRZENIKAŁ DO MOICH NEURONÓW W MÓZGU W CELU ODCZYTANIA Z PAMIĘCI WARTOŚCI MOICH CZYNÓW I ZACHOWAŃ ŁĄCZNIE ZE SWIADOMYMI GRZESZNYMI ZACHOWANIAMI Z CAŁEGO ŻYCIA, TO RÓWNIEŻ MNIE BYŁO DANE UCZĘSTNICZYĆ W ICH OCENIE. I NABIEŻĄCO KAŻDY CZŁOWIEK DOSTAWAŁ INDYWIDUALNIE OCENĘ WARTOŚCI ETYCZNEJ I MORALNEJ. W PEWNYM MOMĘCIE ODCZYTYWANIA MOICH ZACHOWAŃ I CZYNÓW, GDY POWTRZAŁY SIĘ OKREŚLONE I POWSZECHNIE ZNANE ZACHOWANIA Z DZIEWCZYNAMI Z MŁODOŚCI. W MYŚLACH SKIEROWAŁEM DO JEGO POSTACI JAKBY STWIERDZENIE, ŻE TAKIM MNIE STWORZYŁEŚ I NIGDY NIC NIE WYMUSZALEM. WSZYSTKO ODBYWAŁO SIĘ NA ZASADZIWE WZAJEMNYCH MIŁYCH POTRZEB I PEŁNEJ OBOPULNEJ DOBROWOLNOŚCI, W POSZANOWANIU NP. PARTNERKI. INNYCH ZACHOWAŃ I ŚWIADOMYCH ISTOTNYCH CZYNÓW GRZESZNYCH NIE MAM, KTÓRE RÓWNIEŻ JAKBY W INTENCJI USPRAWIEDLIWIENIA SIĘ DLACZEGO PRZED JEGO POSTACIĄ NIE KLĘKAM, ZWRÓCIŁEM SIĘ DO NIEGO Z MYŚLAMI TYPU: - NIE PO TO MNIE STWORZYŁEŚ, ŻEBY SIĘ MOIMI GESTAMI (KLĘKANIE, WYKONYWANIE ZNAKU KRZYŻA I INNE GESTY Z FOLKLORU RELIGIJNEGO), ŻEBY CIEBIE DOWARTOŚCIOWYWAĆ ALBOWIEM JAKO STWÓRCA JESTEŚ PONAD TYM WSZYSTKIM. TEGO TYPU GESTY WEDLE MOJEJ OCENY MOGŁYBY CIEBIE OBRAŻAĆ.
– PODOBNIE JEST Z WYBITNYM ARTYSTĄ NP. LEONARDO DA VINCI, GDYBYŚMY W JEGO OBECNOŚCI W LUWRZE WYCHWALALI JEGO ARCYDZIEŁO „Mona Lizę”, a Leonardo wpadałby w przesadny zachwyt to wówczas powiedzieli byśmy, że jest zarozumiały, próżny. TY JAKO STWÓRCA WSZELKIEGO JESTESTWA WE WSZECHŚWIECIE MOŻESZ BYĆ PODZIWIANY, SZANOWANY I Z POKORĄ POZNAWANE TWOJE DZIEŁO NA RÓŻNYCH POZIOMACH I KIERUNKACH WSPŁCZESNEJ NAUKI, Z ZACHOWANIEM SZACUNKU WOBEC CIEBIE I TEGO CO STWORZYŁEŚ. JEGO WIELKOŚĆ W MĄDROŚCI UNIWERSALNEJ W ŻADENJ FORMIE NIE ZAREAGOWAŁ NA MOJE WYJASNIENIA.
W PEWNYM MOMĘCIE PATRZĄC SIĘ W JEGO GŁĘBIĘ ŻRENIC POMYŚLAŁEM SOBIE, ŻE CHCIAŁBYM SPOJRZEĆ I POZNAĆ ŚWIAT Z TWOICH ŻRENIC. I W TYM MOMENCIE ZNALAZŁEM SIĘ W JEGO ŻRENICY, SKĄD WSZYSTKO CO STWORZYŁ I CO ZEPSUŁ CZŁOWIEK WIDZIAŁEM DOKŁADDNIE Z BLIZKA I Z DALEKA W MIKRO I MAKRO WYMIARZE. W PEWNYM MOMĘCIE GDY CHCIAŁEM ZOBACZYĆ JAK WYGLĄDA JEGO MÓZG, GDY ODWRÓCIŁEM SIĘ DO TYŁU, GDZIE DOSTRZEGŁEM TYLKO CIEMNOŚĆ, I WÓWCZAS WBREW MOJEJ WOLI PONOWNIE ZNALAZŁEM SIĘ NA ZIEMI.
NA WYSOKOSCI KONINA JEGO WIELKOŚĆ W INTELIGENCJI UNIWRSALNEJ ZMIENIŁ KIERUNEK I ORIENTOWAŁ SIĘ NA POŁUDNIOWY-WSCHÓD, ALE DALEJ JEGO NANO PROMIENIE NIE OPUSZCZAŁY MNIE, KONTROLOWAŁY WSZYSTKO W MOIM MÓZGU, A W TYM SAMYM CZASIE WGLĄDAŁ I OCENIAŁ WARTOSCI CZŁOWIECZE W MÓZGACH MILIONÓW INNYCH LUDZI.
KIEDY JEGO WIELKOŚĆ MIAJŁ MNIE TO WYRAŻNIE CZUŁEM POWIEW JEGO SZAT W KOLORACH, W TYM CZASIE ODZYSKAŁEM ŚWIADOMOŚĆ ZIEMSKĄ. STAŁEM W POKOJU SYPIALNYM I JAK W ZACZAROWANYM ŚWIECIE DOSTRZEGAŁEM ZANIKAJĄCĄ OSOBĘ JEGO WIELKOŚCI UNIWERSALNEJ I JEDNOCZEŚNIE ODZYSKIWAŁEM RZECZYWISTOŚĆ SYTUACJI.

Pragnę nadmienić, że jako osoba dość bogato doświadczona życiem, znająca aktualną wiedzę: psychologiczną, warunkowania psychogennego, neuropsychologiczną, neurofizjologię w biocybernetycznej, molekularnej metodzie dermovisceralnej klawiterapii, którą dane mi było OPRACOWAĆ, w pewnym sensie stworzyć(?), opisać na użytek innych. Jestem człowiekiem, który w dość długim życiu nigdy nie używał żadnych środków odurzających (jedynie sporadycznie 2 lampki wina, sporadyczne smakowanie nalewki), a pamiętnej nocy nie było poprzedzenia żadnymi trunkami. W pewnym momencie żona obudziła się około czwartej godziny nad ranem, była ciemna noc w końcu października i pyta się co ja robię? Odpowiedziałem, STOJĘ I PATRZĘ JAK JEGO WIELKOŚC INTELIGECJI UNIWERSALNEJ ODCHODZI. Warto wiedzieć, że nie jestem osobą wierzącą i praktykującą w rozumieniu jakiejkolwiek znanej wiary na świecie. Wiem, że są aż nadto wyraźne dowody trudnej do określenia inteligencji w strukturach i funkcjach makro i mikro świata, w których każde naukowe kolejne odkrycie polaryzuje moją pokorę wobec doskonałości z jakiej jest złożona NATURA NA RÓŻNYCH POZIOMACH POZNANIA. Żaden folklor także religijny poza szacunkiem nie wywiera na mnie istotnego psychogennego wpływu psychologiczno-emocjonalnego. Innymi słowy, pamiętnej nocy byłem w pełni sprawny i nie miałem żadnych ukierunkowanych oczekiwań marzeń, oraz żadnego wpływu wolicjonalnego na przebieg i porządek zaistniałych po kolei zdarzeń. Powiem więcej, bardzo mnie się spodobała forma sądu ostatecznego, fizycznego przenikania nano promieniami do neuronów (do obiektywnej pamięci), indywidualnie i zbiorowo w jednym czasie. Co więcej, żadna z milionów ocenianych jednocześnie osób, otrzymując natychmiast bardzo obiektywną ocenę nie miała wpływu na jej przebieg i zmianę wartości albowiem ten proces był bardzo uczciwy, zgodny z prawdą. Nikt nie mógł w żaden sposób „podlizać się”, usprawiedliwić się za dokonane świadomie nieetycznie czyny wobec innych ludzi, wszelkich stworzeń i warunków rodzajowo fizycznych w otaczającej nas przyrodzie, NATURZE.

OD TEGO WYJĄTKOWEGO ZDARZENIA BARDZO WYRAŹNIE DOSTAJĘ GOTOWE OLŚNIENIA ROZWIĄZAŃ NAPRAWCZYCH W EKOLOGII I ZABURZONYM ZDROWIU, KTÓRE STARAM SIĘ JAK NAJDOKŁADNIEJ WYRAZIĆ GRAFICZNIE I ZROZUMIALE OPISAC. Proszę czytać o darach jakie były mi dane na: www.klawiterapia.com , które dowodzą, ze dzisiaj mimo olbrzymich zniszczeń ekologicznych dokonanych przez następujące pokoleniowo cywilizacje można NAPRAWIĆ, STWORZYĆ (?) za stosunkowo małe pieniądze, …EDEN XXI WIEKU.

Warto wiedzieć, że opisane pragmatyczne trendy rozwojowe wszelkiej infrastruktury egzystencjonalnej dla dobra człowieka i NATURY otrzymałem od WIELOWYMIAROWEJ UNIWERSALNEJ INTELIGENCJI (trudne do zinterpretowania, wyjaśnienia) w formie olśnienia, jako gotowe rozwiązania. Wieloraki i różnorodny zbiór prezentowanych rozwiązań pragmatycznych w trendach egzystencjonalnych człowieka i przyrody zgodnych z prawami NATURY NIE JEST MOŻLIWY BY JEDEN MÓZG NAWET BARDZO DOŚWIADCZONEGO CZŁOWIEKA O WYMIARZE ZDOLNOŚCI LEONARDO DA VINCZI MÓGŁ JE WYMYŚLIĆ. To nie jest dadyzm(?), - …przysłowiowy groch z kapustą, zebranie i wymieszanie różnych pojęć, trudnych problemów, które wymagają naprawczego pragmatyzmu egzystencjonalnego człowieka, wyniszczonego środowiska, przyrody. Proszę uwierzyć to jest prezent jaki otrzymywałem w formie wielokrotnych olśnień, nad rozwiązaniami trudnych problemów, nad którymi pracowałem w przestrzeni czasu, ponad pół wieku.
W związku z powyższym, proszę opisane i ilustrowane opracowania traktować jako dar opisany, zilustrowany, przekazany w formie książkowej i elektronicznie przez Ferdynanda Barbasiewicza dla człowieka i przyrody. Proszę także o ewentualne rozpowszechnienie, które może wyłonić jeszcze bardziej skuteczne, uniwersalne pomysły dla dobra przyśpieszonego i bezpiecznego rozwoju innowacyjnego Polski, Unii Europejskiej, dla dobra ludzkości, fauny i flory w szeroko rozumianej NATURZE.

Rozdział następny >>

Eden XXI wieku - 22