Przyczyny demielinizacji

 

Dlaczego powstaje demielinizacja?

Medycyna obserwuje i rejestruje zaburzenia czynnościowe i zanik przewodnictwa nerwowego od wielu dziesiątek lat. Realizowane są badania nad strukturą morfologiczną krwi, płynu mózgowo- rdzeniowego, moczu, kału itp. Wykonuje się także badania USG, TC, EMG, MRI. Dotychczasowy stan wiedzy medycznej orientuje się na szukanie wirusa, który prawdopodobnie niszczy pewien rodzaj białka stanowiącego budulec mieliny. Można by najprościej powiedzieć, że jakiś wirus niszcząc pewien rodzaj białka, pozbawia układ nerwowy swoistej izolacji i prądy czynnościowe uwalniają się w około nerwowe struktury morfologiczno – fizjologiczne, tracąc wartość elektrycznych potencjałów własnych w drodze od ośrodków nerwowych poprzez nerwy obwodowe do struktur wykonawczych. Zastanawia mnie pytanie dlaczego na przestrzeni dziesiątek lat medycyna, neurologia i neurofizjologia utrzymuje tę praktykę jeśli w badanym płynie mózgowo-rdzeniowym z rozpoznaniem sclerosis multiplex, bardzo rzadko ujawniane są jakieś wirusy? Na podstawie mojej skromnej wiedzy i doświadczeń wyłania się bardziej prawdopodobna hipoteza, którą można sprawnie zweryfikować w warunkach obiektywnych. Otóż najprawdopodobniej z powodów silnych stresów. Zaburzeń psychosomatycznych, nerwicy lękowej i wegetatywnej układu trawiennego u ludzi dotkniętych sclerosis multiplex, następuje tak silne zaburzenie układu trawiennego, enzymatycznego, hormonalnego krwiotwórczego, że pewna postać białka, z której jest zbudowana mielina, przestaje być produkowana najprawdopodobniej przez układ mięśniowy. Układ mięśniowy pod wpływem nadmiaru licznych stresów i dominacji negatywnego myślenia, sprawia przewlekłą aktywność adrenaliny wywołującej częste obkurczenie naczyń krwionośnych i napięcia mięśniowe a w konsekwencji następuje podwyższona produkcja i aktywność noradrenaliny, która wzmacnia styki na synapsach komórek nerwowych, wywołując łącznie z porażeniami i inną patologią układu nerwowego spastyczność. To wszystko sprawia w wyniku długo trwałych napięć przewlekłą niedokrwienność i zaleganie licznych metabolitów. Ta specyficzna postać białka, stanowiąca budulec mieliny jest nie dostarczana w odpowiedniej ilości z krwią do odnowy, odbudowy tej swoistej izolacji układu nerwowego. Proces ten w konsekwencji przyspieszają i pogłębiają osłabione potencjały elektryczne układu nerwowego. Powyższe uwarunkowania zaburzają także enzymatyczność układu trawiennego. Zaburzają homeostazę flory bakteryjnej układu trawiennego. Mogą także sprzyjać rozwojowi Helicobacter pylori, zakłócając proces trawienia. Liczne związki chemiczne, z zanieczyszczonego środowiska naturalnego, nadmierna chemizacja w rolnictwie, konserwanty żywności, niektóre leki, promieniowania smogu elektromagnetycznego oraz inne mniej znane promieniowania itp. czynniki mogą także przyśpieszać wyniszczenie organizmu ludzkiego. Wyżej wymienione bezpośrednie i pośrednie przyczyny powinny być przedmiotem badań w ramach programu zapobiegania profilaktycznego, ochrony zdrowia człowieka i wszelkiego życia (roślinność i zwierzęta), które decydują o kondycji fizjologicznej człowieka.

 

Klawiterapia poprzez odreagowanie ośrodkowego i obwodowego układu nerwowego, regulację potencjałów elektrycznych a także wzbudzenie przewodnictwa nerwowego, znosi zaburzenia psychosomatyczne. Usprawnia lepsze krążenie krwi w układzie krwionośnym. Powoduje odtrucie – oczyszczenie organizmu. Usprawnia układ trawienny, czyli odbudowuje „aptekę” organizmu. Uaktywnia i reguluje funkcje enzymatyczne, hormonalne i odbudowuje odporność. Klawiterapia przy wprowadzeniu ćwiczeń gimnastycznych reguluje wymianę gazów i uaktywnia utlenowienie. Przywraca dokrwienność i prawidłowe funkcje enzymatyczno-metaboliczne na poziomie subkomórkowym całego organizmu. Przez kilka pierwszych dni kuracji klawiterapeutycznej zostaje odbudowywana jakościowo krew, która przyśpiesza kurację wywołującą tak szybko holistyczne usprawnienie cierpiącego z powodu bólu i niepełnosprawnego organizmu człowieka. Jeśli klawiterapią i psychoterapią można w tak krótkim czasie w sześć dni zabiegowych po 3-5 godzin dziennie zmobilizować, usprawnić psycho-neurofizjologicznie wyniszczony organizm. Nie chodzącej samodzielnie, niewydolną pod wieloma względami strukturę psychofizyczną człowieka z powodu stwardnienia rozsianego. I można to holistyczne usprawnienie utrzymać przy niewielkiej pracy, samodyscyplinie „chciejstwie” człowieka, który przed zabiegami mógł z wielkim trudem przejść samodzielnie kilka metrów a po 6-14 dniach może zupełnie sprawnie przejść kilkaset metrów. Może także w wielu przypadkach biegać i być zupełnie sprawnym człowiekiem. To wskazuje, że warto klawiterapię włączyć w podstawowe i utylitarne programy badawcze.

 

DEMIELINIZACJA prawdopodobnie jest konsekwencją w procesie wielorakich zaburzeń pochodzenia psychosomatycznego. Bez przeciwdziałania profilaktycznego klawiterapii następuje pogłębianie i utrwalanie tych zaburzeń, prowadzące do patologizacji demielenizacyjnej układu nerwowego cierpiącego, niepełnosprawnego człowieka. Powyższe uwarunkowania i procesy psychosomatyczne pogłębiają w krótkim czasie ogólne zatrucie całego organizmu. Osłabienie i silne zaburzenia m.in. nerwowego systemu wegetatywnego – trawiennego, współczulnego, piramidowego itd. W tym sprzężeniu zwrotnym, złożonym procesie, powstają skomplikowane zespoły psychosomatyczne. Stanowiące swoistą piramidę od początkowych napięć ośrodkowych, wywołanych stresami, aż po visceralgie (ból trzewi) a nawet visceroptosis (opadnięcie trzewi charakterystyczne w SM wywołuje zaburzenia w oddawaniu moczu i wypróżnianiu). Tak samo złożone-równoległe procesy zachodzą w nerwowych strukturach czynnościowych (czuciowych, naczynioruchowych, motorycznych – piramidowych). Ludzie z rozpoznaniem sclerosis multiplex (w zaawansowanej chorobie) charakteryzują się słabą organizacją intelektualną, wyjątkową wrażliwością psychiczną ze skłonnościami do ambiwalencji emocjonalnej. Dość często spostrzegają otaczającą rzeczywistość w sposób subiektywny z odniesieniem i odczuciem do siebie zagrożenia, lęku, krzywdy, niemocy, niechęci, braku wiary, rezygnacji i poddania się chorobie – losowi. Procesy myślowe są mało optymistyczne. Brak wiary w swoje możliwości. Charakterologicznie i wolicjonalnie są w wielu relacjach bardziej subiektywni i słabsi. Temperamentalnie ujawniają cechy z dominacją melancholiczną. Cechuje ich na ogół słaby pragmatyzm życiowy. Innymi słowy każda typowa sytuacja stressowa jest przeżywana bardzo poważnie frustrująco i w dłuższym czasie. Pod wpływem licznych silnych długotrwałych stresów następuje gwałtowne obniżenie aktywności kortizonu w surowicy krwi a równie szybko wzrasta aktywność adrenaliny dynamizującej układ mięśniowy i naczynioruchowy. Noradrenalina jak wiemy wzmacnia styki na synapsach nerwowych. Powinniśmy pamiętać, że liczne, długotrwałe i silne stressy sprawiają ograniczenie – osłabienie funkcji kory nadnerczy. Jeśli w leczenie sclerosis multiplex włączymy hydrokortizon, enkorton i inne steroidy, wówczas na kilka dni lekko poprawimy struktury czynności a nawet sprawność organizmu. Ale już po 3 – 5 dniach obserwujemy pogłębienie niewydolności kory nadnercza i osłabienie aktywności kortizonu w surowicy krwi. Ten mechanizm fizjologiczny wywołany steroidami, stresami i długotrwałą dominacją adrenaliny obniża sprawność w stwardnieniu rozsianym. Nadmiar stresów, adrenaliny i noradrenaliny może prowadzić do pogłębienia ograniczonej sprawności a nawet wzmożenia spastyczności. Zabiegami klawiterapii i psychoterapią można precyzyjnie regulować różne zaburzenia hormonalne. Zespół silnych i długotrwałych stresów powoduje frustrację i jest swoistym „końcem świata”, katastrofą psychologiczną, która wywołuje nawet znane „rzuty esemowskie”. Jeśli te silne i długotrwałe przeżycia stresowo-emocjonalne występują późną jesienią albo wczesną wiosną to kończy się zwykle rzutem chorobowym, hospitalizacją, leczeniem steroidami bez większych szans na pełną remisję sprawnościową (może poza nielicznymi wyjątkami). Skuteczną profilaktyką zdrowotną jest stworzenie warunków oszczędnych stresowo. Wskazanym jest, by ludzie z SM mogli stosować klawiterapię i współistnieć z silnym psychicznie partnerem, psychoterapeutą, rodziną (Kluby Pragmatycznego Życia) „na dobre i na złe”, którzy chroniliby ich od silnych przeżyć stresowych, racjonalizując zachowania emocjonalne. Zespół silnych stresów dla człowieka z rozpoznaniem SM jak już nadmieniono jest swoistym „końcem świata, katastrofą psychologiczna”, które przełożone na następstwa zaburzeń psychosomatycznych powodują nawet znane rzuty chorobowe, silnie aktywizujące zespoły nerwicowe lękowe i wegetatywne. A przy wzroście zaburzeń czynnościowych a nawet niedowładów i temu podobnych zaburzeń, szczególnie aktywizują nerwicę reaktywno-depresyjną. Przy silnych przeżyciach afektywnych, stresach i zaburzeniach psychosomatycznych pogłębiają się spiralnie napięcia ośrodkowe w mózgu, zaburza się dokrwienność, obniża się gwałtownie sprawność czynnościowa nerwów obwodowych i struktur wykonawczych, osłabia się oddech (wstrzymuje i spłyca się) co sprawia także nadmierne azotowanie z powietrza krwi w płucach. Następnie azot odkłada się pozabiałkowo na poziomie subkomórkowym co ogranicza funkcje enzymatyczno-metaboliczne. Ogranicza utlenowienie i wyraźnie podwyższa poziom mocznika, zmienia pH, potęguje zatrucie organizmu. A także bardzo wyraźnie zaburzona sprawność tarczycy i gruczołów przytarczyc, to może obniżyć jony wapnia, potasu itp. Jak wiemy obniżone jony wapnia sprawiają osłabienie „pompy” wapniowej, przyswajania wapnia w układzie trawiennym. Wapń i potas są najważniejszymi kationami w procesie przemiany materii, funkcji enzymatyczno – metabolicznych na poziomie subkomórkowym.

 

UWAGA ! W pierwszym dniu kuracji klawiterapeutycznej, w trakcie zabiegu na strefach projekcyjnych mózgu zdiagnozowanych MRI, wyrażonych plamkami demielinizacyjnymi a objawowo na skórze głowy ujawniające się łupieżem, silnym pieczeniem i przeczulicą bólową. Gdy nad ośrodkami: motorycznym, czuciowym, przeciw drgawkowym i naczynioruchowym, sterującymi kończynami dolnymi, zostaną zniesione klawiterapią napięcia ośrodkowe a także zostaną zniesione napięcia móżdżkowe i rdzenia przedłużonego czyli pnia mózgu. Wówczas przy próbie kontrolnej w pozycji stojącej pacjent podnosi kończyny dolne znacznie wyżej niż przed zabiegiem. A gdy zniesiemy napięcia ośrodkowe błędnika, móżdżku, dokrwieniu mózgu i zaburzeń czynnościowych nerwów obwodowych. Gdy wywołamy wzbudzenie przewodnictwa nerwowego także w kończynach dolnych. Pacjent po pierwszym zabiegu podnosi kończyny dolne zupełnie sprawnie z możliwością stania na jednej nodze. Może chodzić bez chwiania się zupełnie samodzielnie bez podpierania się, nawet po schodach. To dotyczy także czucia, ucieplenia kończyn. Następne zabiegi są powtarzane z takim samym porządkiem i dokładnością. Zabiegami w następnych dniach oraz ćwiczeniami i masażem przyspieszamy dalsze usprawnianie, utrwalanie i doskonalenie struktur czynnościowo-sprawnościowych w ujęciu holistycznym. Trzeba wiedzieć, że już po pierwszym zabiegu, gdy pacjent odzyskuje równowagę (wytrzymuje sprawnie próbę Romberga), odzyskuje samodzielność chodzenia bez podpierania się, na wielokrotnie dłuższych dystansach, także po schodach. To sprawia, że już po pierwszym zabiegu cofają się wyraźnie nerwice: lękowa, wegetatywna a szczególnie reaktywno-depresyjna. Pacjent widząc po pierwszym zabiegu bardzo wyraźną poprawę w strukturach czynnościowo-sprawnościowych jest dodatkowo motywowany. Na ogół natychmiast bardzo chętnie włącza się do współpracy. Cierpliwie znosi różne uciążliwe doznania związane z długotrwałym zabiegiem. Chętnie pokonuje słabości w ćwiczeniach gimnastycznych. Przestrzega harmonogramu zaleceń klawiterapii 4-5 krotnego dziennie spożywania posiłków w małych ilościach z dużą zawartością warzyw, wykonywania masażu odruchowego układu moczowego, limfatycznego itp.

Rozdział następny >> 

Psychosomatyka i inne zastosowania klawiterapii